Aż trudno uwierzyć, że pierwszy dysk twardy powstał zaledwie kilkadziesiąt lat temu – tak na przestrzeni lat zmieniła się technologia produkcji nośników, a co za tym idzie ich osiągi – wydajność, rozmiar, czy pojemność. Pierwszy dysk powstał w 1956 roku i niczym nie przypominał współczesnych nośników – miał gabaryty szafy, przy jednoczesnej bardzo małej pojemności 5 MB.

Dyski twarde wykorzystywane w pierwszych komputerach nie dość że mieściły małe ilości danych, to jednocześnie były stosunkowo drogie. Użytkownicy starali się zatem wyciskać z nich maksimum możliwości, wielokrotnie formatowali nośniki, tak by zwolnić miejsce na kolejne dane. Dziś w powszechnym użyciu są już dyski o pojemności 10 TB, a w najbliższym czasie producenci tych nośników planują produkcję dysków 20 terabajtowych.

Od kilku lat, obok tradycyjnych talerzowych dysków HDD, o miejsce na rynku walczą dyski SSD. Nośniki te stanowią ciekawą alternatywę, są wydajne, ciche i bardzo szybkie. Niestety, póki co ich cena jest nieadekwatna do pojemności i mimo wielu niepodważalnych zalet nośników, nie mają zbyt wielu zwolenników. Co prawda wielu producentów fabrycznie montuje je w produkowanych laptopach, więc na rynku znajduje się coraz więcej dysków SSD.

Dyski SSD, ze względu na budowę pozbawiona elementów mechanicznych teoretycznie powinny być bezpieczniejsze dla danych. I rzeczywiście są odporne na działanie wielu czynników zewnętrznych. Niemniej jednak, nie ma nośników idealnych, a często to błędy ludzkie prowadzą do utraty danych. Na szczęście MiP Data & Forensic niesie pomoc wszystkim, których dotknęła usterka nośnika skutkująca brakiem dostępu do cyfrowych informacji.