Mimo, że żyjemy w epoce cyfrowej, opartej na nauce i osiągnięciach technologicznych, nadal wiele osób wierzy w zabobony i przesądy. Jednym z nich jest klątwa piątku trzynastego.

WIARA W ZABOBONY I PRZESĄDY

Coraz łatwiejszy i lepszy dostęp do informacji, a także wzrost ilości osób zdobywających wykształcenie akademickie mogą sugerować, że w dzisiejszym świecie rządzi kult rozumu i racjonalnego myślenia. Wydawać by się również mogło, że współczesne społeczeństwa porzucą wiarę w pecha przynoszonego przez czarnego kota, czy szczęście związane ze znalezieniem czterolistnej koniczyny, na rzecz logicznego tłumaczenia otaczających nas zdarzeń i zjawisk.

Jednak jak dowodzi badanie przeprowadzone kilka lat temu przez Centrum Badania Opinii Społecznej, 54% Polaków, a zatem ponad połowa z badanych wierzy w co najmniej jeden z dziesięciu objętych ankietą, popularnych przesądów. Jak wynika z ankiety, wiara ta maleje wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia i statusem społecznym badanych, zaś wyższa jest wśród osób praktykujących obrzędy religijne, niż u osób niewierzących.

Jednym z bardziej popularnych przesądów jest wiara w pecha, który może spotkać nas w piątek trzynastego, stąd konieczność zachowania tego dnia szczególnej ostrożności – w moc piątku trzynastego wierzy 16% badanych. Co więcej, przesąd spotykany jest nie tylko w Polsce, lecz również w wielu krajach europejskich. Bazując na klątwie ciążącej na tym dniu, w latach dziewięćdziesiątych stworzono cieszącą się popularnością serię horrorów zatytułowanych właśnie Piątek trzynastego.

SKĄD WZIĄŁ SIĘ PECHOWY PIĄTEK TRZYNASTEGO, CZYLI PRZEKLEŃSTWO TEMPLARIUSZY

Zarówno liczba trzynaście, jak również piątek jako dzień tygodnia już od zarania dziejów cieszyły się złą sławą i miały negatywną symbolikę. Tym bardziej ich połączenie, tj. kiedy piątek wypada w trzynastym dniu miesiąca, nabrało szczególnego znaczenia.

I choć istnieje wiele teorii tłumaczących fatum ciążące nad piątkiem 13-go, to największą popularnością cieszy się ta sięgająca XIV wiecznej Francji, kiedy to właśnie w piątek – 13 października 1307 roku z inicjatywy króla Filipa IV doszło do aresztowania kilkuset Templariuszy.

Pretekstem do zatrzymania i stracenia zakonników było uprawianie przez nich czarnej magii oraz głoszenie herezji, choć tak naprawdę król był dłużnikiem zakonu i chciał pozbyć się niewygodnego wierzyciela. Jak głosi legenda, Wielki Mistrz Zakonu, tuż przed spaleniem na stosie rzucił klątwę na króla Filipa IV oraz papieża Klemensa V, która w ciągu roku miała ściągnąć na nich śmierć. Fatum spełniło się – obaj nie dożyli roku, co tylko umocniło wiarę w pechowość piątku trzynastego.

CZY UTRATA DANYCH TO WYNIK PECHA PRZEŚLADUJĄCEGO UŻYTKOWNIKA?

Choć niektóre osoby lubią usprawiedliwiać trudne sytuacje, z którymi borykają się na co dzień mocą symboliki (np. spotkaniem czarnego kota), to tak naprawdę utrata danych może dotknąć każdego (zarówno użytkowników prywatnych, jak firmy i instytucje), niezależnie od dnia tygodnia, pory dnia i roku.

Również przyczyn braku dostępu do danych może być wiele – od samoistnych awarii nośników, po błędy popełniane przez użytkowników, brak należytej dbałości o sprzęt oraz nieodpowiednie zabezpieczenie nośników, a także działanie sił przyrody (jak wyładowania atmosferyczne, pożar, czy powódź).

Na szczęście, w większości przypadków następstwa usterek nośników są odwracalne, zatem nawet jeśli piątek 13-go przyniesie wam awarię dysku, telefonu, serwera, bądź innego urządzenia wyposażonego w elektroniczny nośnik danych, JESZCZE NIE WSZYSTKO STRACONE. Wystarczy zwrócić się po pomoc do laboratorium MiP Data & Forensic, by odczarować niechlubną opinię o piątku przypadającym w trzynastym dniu miesiąca.