ODZYSKANIE DANYCH Z TELEFONU, KTÓRY WPADŁ POD KOŁA SAMOCHODU
O tym, jak ważną rolę pełnią smartfony w życiu współczesnego człowieka nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Dziś telefony służą nie tylko do wykonywania połączeń, realizują również szereg innych funkcji.
Jedną z nich jest wykonywanie oraz archiwizowanie plików multimedialnych – zdjęć i filmów. Telefony mają dziś coraz większe pojemności – wbudowana pamięć wewnętrzna urządzenia, bądź uzupełniająca ją karta może pomieścić nawet 1 TB danych. Biorąc pod uwagę, że przeciętne zdjęcie ma rozmiar 4 – 5 MB, na telefonie o tej pojemności można zapisać kilkadziesiąt tysięcy fotografii.
Choć oczywiście zwykle nie trzymamy w smartfonach takich ilości danych, to utrata nawet kilku zdjęć może stanowić dotkliwą stratę dla ich właściciela. Użytkownicy przechowują bowiem w pamięciach swych telefonów zdjęcia o charakterze sentymentalnym, stanowiące wspomnienia z wyjazdu, podróży, czy uroczystości w gronie rodziny, bądź przyjaciół. Zdjęcia wykonywane telefonem wykorzystywane są też czasem do działalności zawodowej – dokumentują przebieg prac, czy zawierają zdjęcia produktów z oferty firmy. Jednak niezależnie od tego, co zostało uwiecznione na cyfrowych zdjęciach, ich utrata może być niezbyt przyjemnym doświadczeniem dla każdego właściciela urządzenia.
Do najczęstszych przyczyn brak dostępu do zdjęć na telefonie należy ich przypadkowe wykasowanie przez użytkownika, przywrócenie ustawień fabrycznych w telefonie, czy awaria aparatu. Część usterek wynika także z wypadków losowych – efekt jednego z takich zdarzeń obrazuje zdjęcie zniszczonego telefonu LG, który niefortunnie znalazł się pod kołami samochodu. Poniżej – Odzyskiwanie danych z telefonu, który wpadł pod koła samochodu
Nasza klientka przebiegała przez osiedlową uliczkę – w pośpiechu wypadła jej z ręki torebka, której zawartość wysypała się wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Telefon został zniszczony i nie nadaje się do dalszego użytku, jednak w jego pamięci zapisane były zdjęcia członka rodziny, który zmarł w wyniku długotrwałej choroby. W celu przywrócenia dostępu do danych konieczne było przede wszystkim uzyskanie dostępu do płyty głównej. Na szczęście, po zdemontowaniu urządzenia okazało się, że sama kość pamięci, na której zapisane były dane nie została zniszczona w wypadku. Po odseparowaniu jej od płyty głównej i oczyszczeniu nasi specjaliści od pamięci NAND zdekodowali zapisane na niej fotografie. I choć początkowo sytuacja wyglądała dosyć groźnie, to na szczęście kolejny raz prace w naszym laboratorium zakończyły się sukcesem.