CO MASZ ZROBIĆ DZIŚ, ZRÓB POJUTRZE.
CO MASZ ZROBIĆ DZIŚ, ZRÓB POJUTRZE. BĘDZIESZ MIAŁ DWA DNI WOLNEGO!
Tak brzmi jedno z przykazań szczęśliwego człowieka. Jednak nieustanne odkładanie niektórych spraw na inny termin, sprawia, że nigdy nie dochodzi do ich realizacji. Tymczasem los potrafi być bardzo okrutny i w najmniej oczekiwanym momencie mści się za nasze lenistwo.
Chyba każdy z nas ma tak, że jedne obowiązki wykonuje z przyjemnością, za inne w ogóle nie może się zabrać i w nieskończoność przesuwa ich wykonanie, mimo świadomości, że prędzej, czy później i tak będzie musiał je wypełnić.
O ile bagatelizowanie konieczności wykonania jakiegoś zadania dotyczy spraw błahych, których niewypełnienie nie pociąga za sobą konsekwencji, możemy pozwolić sobie na przegranie walki z własnym lenistwem. Jednak, jeśli przekroczenie terminu może nas słono kosztować, lepiej nie kusić losu. Tym bardziej, że często najtrudniejsze jest samo przełamanie niechęci do danego zadania. Zaniechanie niezrozumiałe jest zwłaszcza, kiedy pojawiają się pierwsze symptomy, że za chwilę może być już za późno na jakiekolwiek działanie. Problem dotyczy wielu aspektów życia, zarówno zawodowego, jak też sfery prywatnej. Często ludzie odczuwają dolegliwości zdrowotne, lecz zamiast skonsultować się z lekarzem i przeprowadzić kompleksowe badania, tracą czas na poszukiwanie diagnozy w internecie, jednocześnie lecząc się suplementami zakupionymi w drogerii. W ostatecznym rozrachunku i tak trafiają w ręce specjalisty, jednak czasami o wiele za późno.
Podobnie jest z wykonywaniem kopii zapasowych danych. Póki komputer działa, niewiele osób profilaktycznie wdraża systemy backupowe. Tym bardziej, jeśli sprzęt jest nowy, nikt nie zakłada, że niespodziewanie ulegnie awarii, której efektem będzie utrata danych. Także nie wszyscy zdają sobie sprawę, że częstą przyczyną utraty danych są błędy samych użytkowników, jak np.:
- Sformatowanie dysku
- Wykasowanie większej ilości danych, niż zamierzano poprzez użycie funkcji Delete
- Omyłkowe, czy przypadkowe usunięcie plików
- Usunięcie całej partycji
- Przywrócenie ustawień fabrycznych w telefonie
- Przypadkowe upuszczenie dysku zewnętrznego na podłogę
- Rozlanie płynu na klawiaturę laptopa
- Utopienie smartfona w wannie, toalecie, morzu, czy basenie
W obliczu usterki nośnika skutkującej utratą danych, brak aktualnego backupu może być niezwykle kłopotliwy. Tym bardziej, że wielu klientów MiP Data & Forensic ma świadomość potrzeby wykonywania regularnych kopii najważniejszych danych. Niektórzy użytkownicy mają jednak takiego pecha, że tracą dane dokładnie w chwili, w której byli przygotowani na wykonanie backupu – kupili nowy dysk na cele archiwizacyjne, zaplanowali całą operację. Dlatego klienci podkreślają często, że dyski twarde to niezwykle złośliwe urządzenia, bowiem psują się w najmniej odpowiednim momencie. Chociaż, swoją drogą, chyba nigdy nie ma właściwej pory na utratę danych.
Niemniej jednak, utrata danych nie zawsze musi zakończyć się prawdziwą katastrofą. Nawet jeśli doszło do awarii dysku twardego, w efekcie której użytkownik utracił dostęp do danych, nawet jeśli dane nie były archiwizowane, bądź zawiódł system backupowy, nadal istnieje bardzo duża szansa na odzyskanie danych.
Dlatego, jeśli użytkownik zrobi sobie wolne od odpowiedniego zabezpieczenia danych, wystarczy, że zgłosi się do laboratorium MiP Data & Forensic. Doświadczony zespół specjalistów odzyska dane, a klient utracony spokój.
